Grodzisko Grūbelė znajduje się na obszarze zamieszkanym niegdyś przez Zelów, jest uważany za jedną z twierdz zelowskich. Ma wysokość 30-35 metrów, pojedyncze, kształt okrągły, powierzchnia płaska, piaszczysta, porośnięta lasem sosnowym. Zbocza północno-zachodnie i południowo-zachodnie strome, pozostałe strony wzgórza mają trzy tarasy. Brak rowów i wałów, nieco wygięty majdan został częściowo spłaszczony podczas prowadzenia prac wykopaliskowych. Ledwo widoczna skromna warstwa kulturowa na terenie majdanu, po wschodniej stronie, pod warstwą piasku, na głębokości dwóch metrów odkryto warstwę zwęglonej ziemi. U podnóża i na zboczach wzgórza szereg okopów z okresu I wojny światowej, jeden z nich okala grodzisko od szczytu do podnóża. Grodzisko nie zostało jeszcze poddane badaniom archeologicznym, jednakże umocnienia obronne pozwalają przypuszczać, że był to zamek ufortyfikowany. Brak wzmianek w kronikach historycznych, mimo to jest zaliczany do grodzisk typowych dla kultury zelowskiej. Pomiarów grodziska w 1926 r. dokonał Ernests Brastiņš, opisując obiekt w notatkach z wyprawy badawczej na grodziska Semigalii. Pod koniec XX wieku Grodzisko badał archeolog Juris Urtāns, który w 1995 roku natrafił tu na fragment ceramiki kreskowej lepionej ręcznie. Znalezisko pozwala na oszacowanie, dość wstępne zresztą, przybliżonej daty powstania grodziska: I tysiąclecie p.n.e. lub I połowa I tysiąclecia naszej ery. W pobliżu grodziska znaleziono szereg kurhanów z wczesnej i środkowej epoki żelaza. Grodzisko Grūbelė jest tematem przewodnim wielu opowieści ludowych, z których dowiadujemy się, że w swoim czasie na wzgórzu stał kościół, który się zapadł. Jedna z opowieści głosi, że w swoim czasie kościół na wzgórzu miał dzwon – w niedzielne poranki dzwonił tak, że aż ziemia się trzęsła. Panujący w podziemiach diabeł złościł się z powodu zakłócanego spokoju i postanowił zaprzepaścić Dom Boży, co też uczynił. Legenda głosi, że ten, kto rano wespnie się na wzgórze i przyłoży ucho do ziemi, usłyszy wspaniały dźwięk dzwonu.

Opinie